Hale stalowe jako znak cywilizacji
Autor: Mr.X
Przemysł już w zeszłym stuleciu rozwinął się w stopniu znacząco ingerującym w nasze otoczenie, ale też i tryb pracy wielu z nas. Dawniej królowały niewielkie rodzinne manufaktury, dziś na obrzeżach miast budowane są coraz to nowe ogromne hale stalowe - czy to z przeznaczeniem na halę produkcyjną czy też magazyny.
Czy ta zmiana wyszła nam na dobre, czy złe?
Jednoznacznie na pewno nie da się tego określić. Z jednej strony nie da się ukryć, że wielkie stalowe hale przemysłowe zazwyczaj nie grzeszą pięknem (na Zachodzie jest z tym nieco lepiej, gdyż tam przedsiębiorcy bardziej dbają o wizerunek m.in. też budynków przedsiębiorstwa). Na pewno też praca w takim obiekcie nie należy do zbyt atrakcyjnym - często czujemy się tylko małym trybikiem w wielkiej machinie przedsiębiorstwa.
Jednakże fakt, że ciągle powstają jednak coraz to nowe hale ma swoją przyczynę w niezaprzeczalnych zaletach jakie oferują w konkurencji z przemysłem rozdrobnionym. Skupienie w pojedynczym obiekcie większej grupy pracowników pozwala na lepsze wykorzystanie siły roboczej i efektywniejsze zarządzanie całym przedsiębiorstwem. To właśnie dzięki takiemu podejściu mamy dziś możliwość kupienia relatywnie tanio elektroniki, czy wielu przedmiotów codziennego użytku. W mniejszych firmach często charakter pracy nie pozwoliłbym na podobne obniżenie kosztów produkcji.
Skąd się w ogóle biorą hale?
Z pozoru zadanie może się wydawać proste niemniej są to bardzo skomplikowane konstrukcje stalowe, dzielące się wg użytych materiałów (stal, tworzywa sztuczne) i przeznaczenia (magazyn, hala produkcyjna, sportowa lub inna).
Z uwagi na skomplikowany tryb budowy i konieczność wykorzystywania specjalistycznych materiałów, budową hal zajmują się wyłącznie duże wyspecjalizowane w tej dziedzinie przedsiębiorstwa - w Polsce są to m.in. Trasko-Stal czy Asenhajmer.
Materiał do budowy hal to najczęściej nie cegła, a specjalnie przygotowane blachy oparte na wytrzymałych rusztowaniach i konstrukcjach wsporczych. Produkcją takich elementów zajmuje się wytwórnia konstrukcji stalowych - często współpracująca z generalnym wykonawcą hal.
Dla zwykłego "Kowalskiego" tematy takie jak konstrukcje stalowe czy sama budowa hal mają mniej mniej więcej takie znaczenie jak odległość jego domu od hipermarketu (który nota bene też jest jednym z bardziej wyrafinowanych typów hal), niemniej jeśli wspomnimy niedawną katastrofę budowlaną w katowickiej hali targowej, przestaje być już tak wesoło. Niezwykle ważne jest by konstrukcja była dobrze przemyślana i policzona przez specjalistów, sama budowa też musi być realizowana na wysokim poziomie - każdy błąd może się skończyć tragicznie, a jego skala jest daleko bardziej rozległa niż w przypadku niewielkich obiektów.
Ale nie ma się czego bać - wypadki się zdarzają, ale nie musimy się obawiać że wybierając się do hipermarketu, czy hali sportowej konstrukcja zwali nam się na głowę - wymogi przepisów i wzmożone po ostatniej katastrofie kontrole generalnie wykluczają podobne incydenty w przyszłości.
Korzystajmy więc z dobrodziejstw cywilizacji i nie patrzmy na hale jako obiekty niepożądane - dzięki nim wielu z nas ma pracę, są też często miejscem naszych zakupów i rozrywki!
Bob Budowniczy
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.
Uważam, że tzw. "miasta przemysłowe" powinny być lokalizowane na obrzeżach miasta. W razie katastrofy ludzie będą w miarę bezpiecznej odległości.
OdpowiedzUsuńMoże pod względem architektonicznym to nie cieszą oczu, ale jeśli chodzi o ekonomię i funkcjonalność to nie mają sobie równych.
OdpowiedzUsuń