Bo w Krakowie wolniej się stoi na przystankach
Autorem artykułu jest Anna Ajas
Teraz modne stało się budowanie domów na wsi. Ludzie zmęczeni widokiem drapaczy chmur, wielkomiejskim hałasem oraz szumem tramwajów i samochodów, postanowili przenieść sie na łono natury, ale jednak zawsze gdzieś w okolicach dużej metropolii.
Dzięki nowoczesnym technikom i przy użyciu innowacyjnych materiałów budynki mogą być wznoszone nawet zimą gdy panuje mróz. Ludzie chcąc jak najszybciej zbudować swoje gniazdko decydują się najczęściej na domy parterowe, coś w rodzaju dawnych dworków polskich. Jak się okazuje wcale nie są to wielkie wille. Wystarczy salon, sypialnia, pokój dziecięcy, gościnny, no i oczywiście kuchnia oraz łazienka.
Powstają również osiedla domków tzw. szeregówka, o takiej samej architekturze, kolorze elewacji i innych elementach dekoracyjnych. Takie osiedla bardzo często mają własny sklep z najpotrzebniejszymi artykułami, plac zabaw i swojego stróża, gdyż są całodobowo chronione. Stają się taką małą grupą społeczną oddzieloną od innych osiedli przez ogrodzenia panelowe.
Kraków poszukuje nowych terenów pod inwestycje mieszkalne. Wiadomo, że w ścisłym, zabytkowym centrum miasta nie powstanie nowoczesne osiedle. Zauważalne jest, że najwięcej placów budowy znajduje się na południowy-zachód od serca miasta, czyli dzielnica Ruczaj. Należy tak zaprojektować osiedle, by udostępnić mieszkańcom miejsca parkingowe. Komfort życia się poprawia, aut przybywa i już nie jedna osoba w gospodarstwie domowym, a dwie posiadają samochód.
Jak zatem najlepiej wykorzystać każdy kawałek wykupionej ziemi? Ciężko jest zaplanować, no i przewidzieć ile miejsc parkingowych bedzie potrzebnych. Można wstępnie oszacować ilość aut pod względem liczby mieszkańców danego osiedla, ale teraz ludzie często zmieniają miejsce zamieszkania, wynajmują lokum na parę miesięcy lub przyjeżdzają do miasta tylko na weekendy. Aby uniknąć intruzów, chcących parkować swoje auta na strzeżonym parkingu, administracja kolonii mieszkaniowych zaczyna ogradzać swój teren i zakładać szlabany.
Kraków jest miastem, w którym poranne i popołudniowe korki nie są uciążliwe, a komfort życia jest spokojniejszy. Jak to często żartobliwie mówią mieszkańcy tego miasta: “W Krakowie wolniej stoi się na przystankach autobusowych i tramwajowych”. Ludzie mieszkający w Krakowie są mniej zmęczeni miejskim życiem, być może ze względu na dobrze zagospodarowane miasto i dużą powierzchnię przestrzeni zieleni i dlatego nie muszą “uciekać” za miasto by odpocząć.
---Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz