poniedziałek, 17 grudnia 2012

Coraz bardziej wygórowane żądania płacowe przyczyną coraz większych problemów w budownictwie.

Coraz bardziej wygórowane żądania płacowe przyczyną coraz większych problemów w budownictwie.

Autorem artykułu jest Tomasz Bar


Przeżywająca prawdziwy boom budowlanka ma kłopoty ze znalezieniem pracowników. Kuszeni wysokimi zarobkami pracownicy masowo emigrują. W kraju pozostają nisko wykwalifikowani robotnicy lub specjaliści żądający za swoją pracę coraz wyższych pensji. Z rankingu GUS jednoznacznie wynika, iż budownictwo jest branżą, w której zarobki rosną najszybciej. Przeżywająca prawdziwy boom budowlanka ma kłopoty ze znalezieniem pracowników.
Kuszeni wysokimi zarobkami pracownicy masowo emigrują. W kraju pozostają nisko wykwalifikowani robotnicy lub specjaliści żądający za swoją pracę coraz wyższych pensji.
Z rankingu GUS jednoznacznie wynika, iż budownictwo jest branżą, w której zarobki rosną najszybciej.

Dla porównania w górnictwie, które od lat słynie z dobrych wynagrodzeń, dynamika wzrostu płac wyniosła w pierwszych trzech kwartałach 2006 r. 5%, a w budownictwie aż 9,2%.

Właściciele firm budowlanych zostają niejako postawieni pod ścianą. Nie mogą przyjmować nowych zleceń, gdyż brakuje im rąk do pracy, a jeśli już znajdą pracowników to muszą im płacić znacznie wyższe stawki. To z kolei powoduje, że spadają zyski i firmy muszą podnosić ceny usług budowlanych. To natomiast napędza wzrost cen oddawanych do użytku mieszkań. W ten sposób powstaje błędne koło.

Ratunkiem Ukraińcy?

Rozwiązaniem, które proponują sami przedsiębiorcy jest umożliwienie pracy w Polsce np. Ukraińcom.
Dlaczego akurat im?
Jak przyznają właściciele firm budowlanych Ukraińcy to dobrzy fachowcy, którzy niejednokrotnie sprawdzali się już w pracy na „czarno”. Chętnych do legalnej pracy w Polsce nie brakuje. Brakuje natomiast dobrej woli wśród urzędników, którzy twardo bronią dostępu do naszego rynku pracy.

Ministerstwo Pracy jest nieugięte

Ministerstwo, na czele którego stoi Anna Kalata z Samoobrony, uparcie odmawia pomocy w tej sprawie. Powołuje się na to, że w Polsce jest i tak bardzo wysokie bezrobocie – 2,5 mln osób. Zdaniem Pani minister to one powinny dostać pracę, a nie nasi wschodni sąsiedzi. Trudno jednak uznać takie tłumaczenie za sensowne. Nie każdy bezrobotny ma kwalifikacje i predyspozycje do pracy w budownictwie. Czas nagli, a za wschodnią granicą czekają tysiące gotowych do pracy pracowników. Choć sezon budowlany się kończy trudno oczekiwać, że nagle znajdzie się w kraju kilkaset tysięcy chętnych do pracy za oferowane stawki. Nie ma co liczyć również na szybkie przekwalifikowanie bezrobotnych z innych zawodów. Jedynym wyjściem wydają się wschodni sąsiedzi.
Nikt nie oczekuje trwałego otwarcia rynku pracy, a jedynie wydania pozwoleń Ukraińcom na choćby czasową pracę w Polsce. Koniunktura nie trwa przecież wiecznie i za rok czy dwa mogą oni nie być już potrzebni.

Jak dla mnie postępowanie na zasadzie: Nie damy innym pracy, choć nam brakuje rąk do pracy - niczemu nie służy. Wręcz przeciwnie, odbije się na przeciętnym Kowalskim dla którego i tak już wysokie koszty mieszkań staną jeszcze wyższe. Innym skutkiem będzie wzrost bezrobocia, gdyż firmy nie mogąc znaleźć pracowników za oferowane stawki będą zmuszone ogłaszać bankructwo.
Nie można zapominać, że budownictwo to branża naczyń powiązanych. Jedno miejsce pracy w budownictwie to 6-7 miejsc pracy w firmach podwykonawczych. Ktoś musi bowiem dostarczać materiały budowlane, transportować je, zakładać instalacje elektryczne i kanalizacyjne. Mieszkania to również drzwi, okna, meble, sprzęt ADG i RTV itd. Hamując rozwój budownictwa pośrednio hamuje się rozwój w wielu innych branżach.
Nie od dziś branżę budowlaną nazywa się lokomotywą gospodarki. Właśnie ze względu na szeroką sieć powiązań i jej wpływ na konsumpcję wielu dóbr i usług. Podcinanie gałęzi na której się siedzi w wykonaniu Ministerstwa Pracy to niczym zaniechanie dorzucania węgla do rozgrzanego pieca pędzącej lokomotywy. Na ile jednak starczy jej rozpędu? Czy koniecznie musi czekać na nowy rząd? A może jeszcze dłużej? ---

http://www.FinanseOsobiste.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 10 lutego 2012

Styropian czy wełna

Styropian czy wełna

Autorem artykułu jest Waldemar Mulhstein



Dylemat niejednego inwestora. Rozpatrzmy pokrótce właściwości obu materiałów, mając na uwadze, że pochodzą od sprawdzonego producenta. Ma to duże znaczenie szczególnie przy styropianie, gdyż jego produkcja nie jest aż tak wymagająca technologicznie, jak w przypadku wełny.
Dylemat niejednego inwestora. Rozpatrzmy pokrótce właściwości obu materiałów, mając na uwadze, że pochodzą od sprawdzonego producenta. Ma to duże znaczenie szczególnie przy styropianie, gdyż jego produkcja nie jest aż tak wymagająca technologicznie, jak w przypadku wełny.

Oba produkty przy tej samej grubości mają podobne właściwości termiczne.
Styropian jest prawie dziesięciokrotnie lżejszy od wełny fasadowej, nie ma więc obawy, że konstrukcja ściany zostanie nadmiernie obciążona. Jest też tańszy i co za tym idzie tańsze są łączniki do jego mocowania (dla wełny muszą być łączniki z trzpieniem metalowym). Jest produktem ropopochodnym. Płyty styropianowe są łatwiejsze w obróbce (cięcie, szlifowanie). Nie nasiąka wodą. Jest niestety nieodporny na większość rozpuszczalników organicznych. Nie tłumi hałasu. Nie stanowi skutecznej ochrony przed ogniem i ma również niski współczynnik przepuszczalności pary wodnej. Materiał ten musi być wysezonowany przez producenta, by nie zmieniał np. wymiarów na obiekcie.

Wełna mineralna powstaje w wyniku stopienia i rozwarstwienia skały bazaltowej. Jest nasiąkliwa, dlatego musi być dodatkowo zabezpieczana np. w pomieszczeniach mokrych lub wilgotnych. Ma doskonałe właściwości tłumiące hałas. Jest niepalna i chroni konstrukcję przed przegrzaniem. Płyty z wełny można wyginać, co jest ważne np. przy ocieplaniu budynków o pewnej krzywiźnie. W fazie obróbki może pylić. Ma dobry współczynnik paroprzepuszczalności i dużą odporność na rozpuszczalniki.

Oba materiały doskonale nadają się na ocieplenia. Każdy z nich posiada pewne wady i zalety, które należy rozpatrywać pod kątem funkcji jaką spełnia lub będzie spełniał docieplany budynek. Chemia budowlana dla obu systemów różni się nieznacznie, ale jest uwarunkowana zastosowanym materiałem inzolacyjnym. Systemy BSO na wełnie są droższe, ale ich wybór warunkuje głównie bezpieczeństwo pożarowe. Dlatego w obiektach wysokich (maks. wysokość obiektów, które można ocieplać systemami klasyfikowanymi jako NRO – czyli na styropianie, wynosi do 25 m), budynków o wyższej kategorii zagrożenia ludzi (np. szpitale, szkoły, hale widowiskowe i inne obiekty użyteczności publicznej), jak i magazynów materiałów palnych – należy stosować systemy oparte na wełnie mineralnej.
Wybór należy do inwestora.

Więcej na temat różnic możesz przeczytać na www.chemiabudowlana.info

Waldemar Mulhstein
---

Portal wiedzy na temat chemii budowlanej - chemia budowlana .INFO


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Towarzystwa Budownictwa Społecznego

Towarzystwa Budownictwa Społecznego

Autorem artykułu jest Dawid Wola



Mieszkania budowane w systemie Towarzystw Budownictwa Społecznego cieszą się w ostatnich latach dużą, stale rosnącą popularnością. Gwałtownie rosnące ceny mieszkań rynkowych, oraz trudności z uzyskaniem kredytu hipotecznego to powody, dla których dla wielu osób alternatywą jest więc najem mieszkań w zasobach TBS.
Mieszkania budowane w systemie TBS cieszą się w ostatnich latach dużą, stale rosnącą popularnością. Gwałtownie rosnące ceny mieszkań rynkowych, oraz trudności z uzyskaniem kredytu hipotecznego to powody, dla których dla wielu osób alternatywą jest więc najem mieszkań w zasobach TBS. Mieszkania budowane przez TBS mają pomóc młodym, średnio zamożnym rodzinom na szybkie zdobycie wymarzonych czterech kątów. Do lokalu można się bowiem wprowadzić po wpłaceniu 30 proc. ceny, choć minusem jest wyższy niż gdzie indziej czynsz.
W założeniu TBS-y mają budować mieszkania dla niezamożnych rodzin, korzystając w tym celu z dotowanego przez budżet państwa kredytu z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Lokatorzy płacą czynsz, który z reguły jest wyższy niż w czynszówkach komunalnych (bo z tego czynszu spłacany jest kredyt), ale niższy od rynkowego.
Żeby dostać do niego klucze, trzeba spełnić kilka warunków. Część z nich jest zapisana w ustawie o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego. Inne warunki są w statutach poszczególnych TBS-ów albo w ich umowach założycielskich.
Warunki ustawowe:
- Nie można zbyt dużo zarabiać. Dochód gospodarstwa domowego nie może przekraczać 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w województwie, a jeśli ktoś mieszka sam - o więcej niż 20 proc.. W przypadku gospodarstw dwuosobowych dopuszczalna jest nawet 80-proc. nadwyżka. Zaś rodziny liczniejsze dostają kolejne 40 proc. na każdą osobę (np. dziecko).
- Nie można mieć innego mieszkania (ani lokatorskiego, ani własnościowego) w tej samej miejscowości, w której będzie budował TBS.
- Trzeba wpłacić do TBS-u pieniądze. W grę wchodzi kaucja w wysokości 10 proc. wartości mieszkania, ale nie więcej niż 12-krotność miesięcznego czynszu (płacisz przy odbiorze kluczy). Przy wyprowadzce, TBS zwróci kaucję zwaloryzowaną o wskaźnik inflacji.
Ponadto oprócz kaucji większość TBS-ów żąda tzw. partycypacji. Wpłaty sięgają nawet 30 proc. wartości mieszkania, np. w Warszawie jest to przeważnie kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jeśli się wyprowadzisz, odzyskasz te pieniądze. Partycypantami mogą też zostać pracodawcy, którzy chcą uzyskać mieszkania dla swoich pracowników, oraz gminy.
W statucie TBS może określić inne warunki, np. dotyczące dochodów najemców. Niektóre TBS-y wymagają tzw. minimalnego progu zarobków. Chodzi o to, żeby najemca był w stanie płacić czynsz i jeszcze miał za co żyć. Opłaty za mieszkanie nie mogą przekroczyć 25-30 proc. domowego budżetu.
Trzeba się też liczyć z tym, że jeśli chętnych na mieszkania jest bardzo wielu, TBS przyzna je w pierwszej kolejności tym, którzy np. zwolnią mieszkania komunalne, mieszkają w budynku przeznaczonym do wyburzenia albo grozi im eksmisja z prywatnej kamienicy. Czasem preferowane są też osoby o "kwalifikacjach niezbędnych dla gminy", np. lekarze czy nauczyciele języków obcych.
---

TBS


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Gwinty calowe - kiedy jakie stosujemy?

Gwinty calowe - kiedy jakie stosujemy?

Autorem artykułu jest Karol Trzeciak



Podstawowy podział gwintów calowych oraz zastosowania dla poszczególnych szeregów. Artykuł wyjaśniający spotykane oznaczenia gwintów calowych.
Gwinty calowe

Szeregi gwintów calowych

Średnice gwintów calowych i związane z nimi podziałki są ułożone w szeregi (grupy skojarzeń średnica/podziałka). W normie PN-ISO 263 wymieniono trzy szeregi z podziałką stopniowaną („szereg zwykły”, „szereg drobnozwojny” i „szereg bardzo drobnozwojny”) i osiem szeregów z podziałką stałą (jednakową). Szereg zwykły i drobnozwojny są szeregami uprzywilejowanymi, przeznaczonymi do stosowania w pierwszej kolejności w ogólnych zastosowaniach technicznych i są one wybranymi szeregami wykorzystywanymi w masowej produkcji śrub, wkrętów i nakrętek.

Zastosowanie poszczególnych szeregów gwintów

· Szereg zwykły (oznaczenie: UNC).
Gwinty tego szeregu o średnicach do 4 cali są wykorzystywane w masowej produkcji śrub, wkrętów i nakrętek oraz w innych ogólnych zastosowaniach technicznych. Gwinty te są odpowiednie w przypadku konieczności szybkiego skręcania lub rozkręcania oraz w przypadku wystąpienia korozji lub drobnych uszkodzeń.
· Szereg drobnozwojny (oznaczenie: UNF).
Gwinty tego szeregu, o średnicach do 1 ½ cala, są odpowiednie w produkcji wkrętów, śrub i nakrętek oraz w innych zastosowaniach, w których nie można użyć gwintów szeregu zwykłego. Gwinty zewnętrzne mają większą wytrzymałość na rozciąganie niż porównywalne gwinty szeregu zwykłego. Stosuję się je także, gdy długość skręcania jest mała, gdy potrzebny jest mniejszy kąt wzniosu linii śrubowej lub, gdy mała grubość ścianki tulejki (rurki) wymusza małą podziałkę.
· Szereg bardzo drobnozwojny (oznaczenie: UNEF).
Gwinty tego szeregu, o średnicach do 1 11/16 cala, można stosować tam, gdzie nawet gwint drobnozwojny jest niepożądany ze względu na zbyt małą długość skręcania, w cienkościennych rurach, nakrętkach, króćcach i złączkach.
· Szeregi o podziałce stałej (jednakowej) (oznaczenie: UN).
Szeregi te stosuje się w tych przypadkach, w których szeregi gwintów: zwykły, drobnozwojny i bardzo drobnozwojny nie spełniają wymagań konstrukcyjnych. Wybierając gwint o podziałce stałej należy w pierwszej kolejności wybierać gwint z szeregów z 8,12, 16 podziałkami na cal.


Przykłady oznaczania gwintów calowych
· Szereg zwykły: oznaczenie UNC:
przykłady:
o 3/8-16 UNC (gwint o średnicy 3/8 cala, o podziałce 16 zwoi na cal, szereg zwykły),
o No. 6-32 UNC (gwint nr 6, o podziałce 32 zwoje na cal, szereg zwykły)
· Szereg drobnozwojny: oznaczenie UNF:

przykłady:
o 3/8-24 UNF (gwint o średnicy 3/8 cala, o podziałce 24 zwoje na cal, szereg drobnozwojny),
o No. 6-40 UNF (gwint nr 6, o podziałce 40 zwoi na cal, szereg drobnozwojny)
· Szereg bardzo drobnozwojny: oznaczenie UNEF:
przykład:
o 3/8-32 UNEF (gwint o średnicy 3/8 cala, o podziałce 32 zwoje na cal, szereg bardzo drobnozwojny)
· Szeregi z podziałką stałą: oznaczenie UN:
przykład:
o 7/8-16 UN (gwint o średnicy 7/8 cala, o podziałce 16 zwoi na cal, szereg z podziałką stałą).
---

wkręty


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czym sa kratki ściekowe i do czego sie je wykorzystuje?

Czym sa kratki ściekowe i do czego sie je wykorzystuje ?

Autorem artykułu jest Maciej Kaczor



W artykule można znaleźć informacje na temat wpustów czyli kratek ściekowych wykorzystywanych w budownictwie a także przemyśle farmaceutycznym, spożywczym, sanitarnym do odwodnień powierzchni.

Wpusty nazywane także kratkami ściekowymi lub odwodnieniami punktowymi. Służą do odprowadzania wody z powierzchni przemysłowych do kanalizacji ściekowych lub stanowią odpływ kanału rynnowego lub kanału szczelinowego

Wpusty wykonywane są ze stali nierdzewnej lub kwasoodpornej (AISI 304 albo AISI 316) dzięki czemu zapewniają trwałość oraz funkcjonalność w użytkowaniu spełniając nawet najsurowsze wymogi sanitarne. Każdy element spawany jest w osłonie argonu, a następnie wytrawiany, co zapewnia wysoką jakość spoin.
Elementy wpustu


Korpus - okrągły kształt ogranicza osadzanie się zanieczyszczeń oraz zapewnia łatwe ich usuwanie.
Ruszt - dostępny w różnych kształtach, wymiarach oraz rodzajach wykończenia. Ruszty dobieramy w zależności od obciążenia i miejsca montażu wpustu. Oferujemy następujące rodzaje rusztów: kratowy - antyślizgowy, drabinkowy, płytowy i blaszany - perforowany
Kosz osadczy - zaleca się ich stosowanie w przypadku dużych ilości zanieczyszczeń stałych w odprowadzanych ściekach
Sitko - zaleca się ich stosowanie w przypadku niewielkich ilości zanieczyszczeń stałych w odprowadzanych ściekach
Syfon - charakteryzuje się wysoką funkcjonalnością i prostą obsługą. Zapewniają łatwy dostęp do rury kanalizacyjnej

---

--------- KMB STEEL PRODUCT www.kmb-steelproduct.eu


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl