poniedziałek, 18 maja 2015

Elewacje klinkierowe - czemu zawdzięczają popularność?

Elewacje klinkierowe - czemu zawdzięczają popularność?


Autor: Arkadiusz Wójcik


Elewacje klinkierowe wciąż utrzymują się na topie wśród rozwiązań projektowych elewacji ścian zewnętrznych. Czym rzeczywiście jest klinkier i czemu zawdzięcza swą popularność? Przekonajmy się.


Klinkier, zaliczany do tworzyw ceramicznych, otrzymuje się z wypalania glin w temperaturze ok. 1300 stopni Celsjusza. Najczęściej otrzymuje się go z glin wapienno-żelazistych, wapienno-magnezjowych i żelazistych. Produkty otrzymywane z klinkieru najczęściej to: cegły kominowe, płytki podokienne i posadzki, cegły budowlane oraz cegły kanalizacyjne.

Same płytki klinkierowe otrzymywane są z wypalenia glin wraz z piaskiem. Najczęstsze zastosowanie znajdują w zastosowaniach elewacji budynków, podłogach, ścianach czy też schodach i cokołach. Posiadają naturalne właściwości, które zapewniają im trwałość i odporność, m.in. na warunki atmosferyczne (mróz), korozję chemiczna, mchy, grzyby, a nawet na ogień itp. Stanowią także doskonałą izolację akustyczną

Do murowani cegieł klinkierowych stosuje się specjalne zaprawy murarskie i fugi przeznaczone do klinkieru. Elewacja klinkierowa wymaga specjalnej pielęgnacji. Zabrudzoną wystarczy przemyć i znów będzie prezentowała się okazale.

Dzięki swej strukturze, klinkier stosowany w elewacjach, gwarantuje doskonały komfort ocieplenia. Ponadto cegła ceramiczna zalicza się do jednego z najstarszych, a zarazem najtrwalszych materiałów budowlanych. Nie straszny jej wiek, dlatego nawet po latach elewacje klinkierowe prezentują się doskonale. Klinkier doskonale prezentuje się w kompozycji z tynkiem, drewnem, szkłem, a nawet stalą. Jego elastyczność sprawia, że doskonale wkomponowuje się się w elementy nowoczesnych fasad.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wykonywane prace budowlane a udźwig żurawi mobilnych

Wykonywane prace budowlane a udźwig żurawi mobilnych


Autor: Mariusz Roksan


Na przestrzeni ostatnich miesięcy na nowo ożyła branża budowlana. Po wielkim kryzysie gospodarczym, jaki dotknął świat i nie omieszkał zawitać do Polski, na nowo widać zmożone prace na wszelkich placach budów.


Przy budowaniu bloków mieszkalnych czy też budynków użyteczności publicznej niezbędne jest wykorzystanie ciężkiego sprzętu do przemieszczania materiałów budowlanych na terenie robót. Tego typu budowy trwają z reguły, co najmniej 12 miesięcy stąd wykorzystanie żurawi stacjonarnych jest jak najbardziej słusznym rozwiązaniem. Sprzęt ten znacznie wpływa na szybkość wykonywanych robót pozwalając na dotrzymanie założonych terminów.

Budowanie dużych obiektów związane jest wielkimi i ciężkimi elementami typu belki stropowe o masie znacznie przekraczającej standardy. Do tego typu prac warto wykorzystać usługi dźwigowe. Są to firmy specjalizujące się w branży dźwigowej i oferujące najnowocześniejszy sprzęt. Oferowane dźwigi są bardzo mobilnym sprzętem mogącym pracować w najtrudniejszych warunkach atmosferycznych oraz na placach budowy w wąskich ulicach. Mobilność wiąże się również z prędkością przelotową dźwigów – maszyny mogą rozwijać na trasie prędkość do 80 km/h. Prowadzone prace na żurawiach mobilnych są wykonywane przez doświadczonych pracowników, którzy zdobywali swoje umiejętności pracując przez lata na największych budowach w kraju.

Wybór tego typu usług przy większych budowach jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Czasami miejsce budowy nie pozwala na rozstawienie żurawia stacjonarnego – w takim przypadku dźwigi sprawdzą się idealnie. Należy pamiętać o udźwigu potrzebnym do wykonywanych prac. Dzisiejsze maszyny oferują udźwig już od 13 ton aż do potężnych ciężarów osiągających wagę prawie 500 ton. Przy takiej specyfikacji dźwigów można postawić każdy obiekt budowlany w mieście.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Tynk natryskowy - materiał z wyższej półki

Tynk natryskowy - materiał z wyższej półki


Autor: kodo


Tynk natryskowy to nowość, która robi furorę wśród klientów o podwyższonych oczekiwaniach, co do wizualnych efektów pracy murarzy. Dzięki stosowaniu specjalistycznych pistoletów pneumatycznych warstwa tynku na całej powierzchni jest równa, jednobarwna i dokładnie położona.


Materiały budowlane podobnie jak sprzęt wykorzystywany w budownictwie ewoluują w kierunku ułatwienia i usprawnienia procesu montażu czy obróbki - wszystko po to aby prace budowlane można było wykonywać szybciej i lepiej. Ma to istotne znaczenie w wykańczaniu wnętrz gdzie jakość prac ręcznych często pozostawiała wiele do życzenia. Właśnie w tym segmencie branży remontowo-budowlanej naprzeciw oczekiwaniom zarówno klientów jak i budowlańców wychodzi tynk natryskowy zwany również maszynowym.
Tynk natryskowy nie wymaga już docierania czy jakichkolwiek poprawek murarskich. Nałożona powłoka w każdym miejscu ma taką samą grubość, charakteryzuje się tym samym wzorem i jest bardzo szczelna aczkolwiek tynkowanie metoda natryskową wymaga odpowiedniej wprawy i doświadczenia i nie jest zadaniem łatwym dla amatora. Metoda natryskowa jest obecnie uznawana za najbardziej wydajną, dlatego też jest bardzo lubiana przez klientów. Zwykłe tynki nakładane pacą odchodzą w niepamięć. Dodatkowym atutem tynków natryskowych jest także to, że masę przygotowuje się z gotowych już mieszanek.


Jakie zastosowania ma tynk natryskowy?


Tynk natryskowy może być stosowany zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz budynku. Doskonale sprawdza się w roli izolatora i nadaje się do przykrywania ścian z ociepleniem. Użytkownicy chwalą go z trwałość i estetykę, dzięki maszynowemu nakładaniu bardzo dobrze przylega do podłoża, nie odpada, nie kruszy się i cały czas wygląda tak samo atrakcyjnie. Szczególnie polecany jest na balkony, wnętrza balkonów i elewacyjne ściany.


Innowacyjne silikony


Innowacją jest tynk natryskowy silikonowy, który charakteryzuje się bardzo dużą przepuszczalnością pary wodnej (wysoka dyfuzyjność) oraz odpornością na warunki atmosferyczne. Jest szczególnie polecany do wykańczania ścian świeżo ocieplanych. Głównymi zaletami użycia tej metody jest zagwarantowanie ścianie swobodnego oddychania, a sobie sporych oszczędności, ponieważ nakładanie tynków natryskowych jest tak wydajne, że nie będzie trzeba dokupywać materiałów. Dzięki użyciu specjalistycznych urządzeń skraca czas wykończenia elewacji nawet o połowę.

Podsumowując można stwierdzić, że tynki maszynowe na swój sposób zrewolucjonizowały gałąź budownictwa jaką jest wykańczanie wnętrz – proces tynkowania i przygotowywania podłoża do malowania stał się o wiele szybszy, łatwo się o tym przekonać podczas tynkowania bardzo dużych powierzchni. Dodatkowo, im większe pomieszczenie tym koszt nałożenia tynku liczony na 1m2 maleje. Należy dodatkowo zauważyć, że korzyści stosowania tynków natryskowych są zarówno po stronie klienta jak i firmy remontowej. Klient płaci co prawda więcej za pracę ale efekt jest zdecydowanie lepszy – gładkie ściany na których zapewne najbardziej mu zależy. Z drugiej strony korzyści odnosi również firma remontowa w postaci zaoszczędzonego czasu.

Tynk natryskowy jest więc znakomitą alternatywą do przestarzałych zapraw cementowo-wapiennych i sukcesywnie poszerza grono swoich zwolenników, jest idealną odpowiedzią na obecne czasy – daje pożądany efekt w bardzo krótkim czasie.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wyburzanie

Wyburzanie


Autor: Mateusz Biern


Budownictwo to działalność kojarzona przez ludzi ze wznoszeniem nowych budynków. Nie wielu z nas zapytany o to czym zajmują się firmy budowlane wymieni wyburzanie. A przecież jest to bardzo ważna gałąź budownictwa.


Budowle które z różnych powodów nie nadają się już do użytkowania, lub zajmują obszar, który musi zostać wykorzystany na inny cel trzeba wyburzyć. Nie jest to jednak sprawa ani prosta ani bezpieczna. Jedynie firmy zajmujące się wyburzaniem profesjonalnie, mogą sprawić aby wyburzanie przebiegało sprawnie i bezpiecznie.

Do wykonania profesjonalnego wyburzania potrzebni są zarówno doświadczeni pracownicy jak i odpowiedni sprzęt.

Bardzo duże obiekty – takie jak np. stare hotele, szpitale – często wyburza się przy użyciu materiałów wybuchowych. Jest to bardzo szybka metoda. Przeprowadzona przez wykwalifikowanych inżynierów staje się również metodą bezpieczną.

Przykładem wyburzania obiektu przez profesjonalną firmę może być wyburzanie biurowca FIATA w Bielsku. Budynek ten niemal na stałe "wrósł" się w krajobraz Bielska. Po 30 lata nieużytek ten postanowiono jednak zlikwidować ten bielski "zabytek". Wyburzanie odbywało się przy pomocy ogromnego dźwigu który przy pomocy ogromnej kuli odrywał kolejne fragmenty wieżowca.

W przypadku mniejszych obiektów, lub też w przypadku braku odpowiednich funduszy można przeprowadzić wyburzanie tradycyjnymi metodami. Przydatne będą wtedy takie maszyny jak: podnośnik koszowy, minikoparka czy koparko ładowarka.

Podnośnik koszowy pomoże w likwidowaniu wysoko zawieszonych elementów, które nie są możliwe do ściągnięcia przy użyciu drabiny. Podnośnik koszowy zapewnia bezpieczeństwo oraz wygodę ruchów.

Widzimy więc jak ważnym działem budownictwa jest wyburzanie. Jedynie profesjonalne podejście do tego zagadnienia zapewni bezpieczny i szybki przebieg wyburzania.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Oświetlenie drogowe w oparciu o oprawy LED - czy już czas?

Oświetlenie drogowe w oparciu o oprawy LED - czy już czas?


Autor: Andrzej Mazurkiewicz


Niniejsze rozważania dedykuję przede wszystkim inwestorom, ale także projektantom elektrykom, "atakowanym" ofertami bliżej nie znanych, ale za to bardzo agresywnych firm, usiłujących sprzedać oprawy drogowe wykonane w oparciu o technologię LED.



W ciągu ostatnich dwóch lat na polskim rynku pojawiło się wiele firm oferujących oprawy, którymi rzekomo można oświetlić drogi z dużo większą efektywnością, niż oprawami do lamp sodowych. Firmy te w swoich materiałach reklamowych posługują się różnego rodzaju wykresami, tabelkami, zestawieniami czy „piramidkami”mającymi wykazać, że n.p. oprawę do lampy sodowej o mocy 150W można zastąpić oprawą LED o mocy 50-70W. Za tym idą wyliczenia oszczędności w energii w przeliczeniu na złotówki i wydawałoby się, że jest to bardzo atrakcyjna oferta, ale...

W żadnych materiałach nie pojawiają się obliczenia parametrów świetlnych dla konkretnej drogi, wykonane przy pomocy powszechnie dostępnych narzędzi obliczeniowych takich jak Dialux, Relux czy jakikolwiek program producencki. Mało tego: jedynym parametrem świetlnym, którym oferenci operują w odniesieniu do dróg jest natężenie oświetlenia, a więc nie ma tu w ogóle odniesienia do normy. W żadnych materiałach nie znalazłem wartości równomierności (nawet natężeniowej), luminancji drogi, progowego przyrostu kontrastu luminancji, współczynnika oświetlenia otoczenia czy równomierności wzdłużnej, a podawana wartość natężenia oświetlenia nie jest określona – czy jest to wartość średnia, czy punktowa.

Również większość z tych firm nie posiada lub nie udostępnia danych fotometrycznych oferowanych opraw, a jest to punkt wyjścia do dokonania obliczeń parametrów świetlnych dla danej drogi – po to, aby dobrać oprawy spełniające wymagania normatywne. Jeśli zaniechamy takich obliczeń – może dojść do sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia użytkowników drogi wskutek instalacji niewłaściwego oświetlenia.

Istotna jest też wartość mocy zasilacza do systemu diód w oprawach LED. W przeważającej większości firmy handlujące oprawami z Chin nie precyzują, czy moc podawana przez nie w materiałach reklamowych to moc samych diód czy łącznie z zasilaczem. Jest to o tyle ważne, że w znaczący sposób wpływa na wyliczenia „oszczędności”.

W materiałach tych – jak już wyżej wspomniałem - próżno szukać jakiegokolwiek odniesienia do normy – choćby wzmianki o takim dokumencie – jest za to trochę oczywistych bzdur, jak choćby to, że 13lx (luksów) uzyskanych na drodze z opraw LED to to samo, co 33lx (luksy) uzyskane z opraw do lamp sodowych.

Luks jest jednostką natężenia oświetlenia, natomiast wartość natężenia oświetlenia zależy od ilości światła (strumienia świetlnego), a nie od rodzaju jego źródła. Przez analogię można by powiedzieć, że szary worek, zawierający 20kg ziemniaków waży tyle samo, co żółty worek, zawierający 50kg ziemniaków – oczywisty nonsens.

W ostatnim czasie wśród parametrów podawanych w materiałach reklamowych pojawiła się (na szczęście) temperatura barwowa światła emitowanego przez oferowane oprawy. W większości przypadków temperatura ta oscyluje pomiędzy 6000K a 7000K (skrajnie nawet 10000K) co oznacza, że światło to jest wyjątkowo zimne, zawierające dużą ilość barw zielonej i niebieskiej, choć nadal jest to barwa biała.

W takim świetle samopoczucie użytkowników dróg nie jest specjalnie dobre, a poziom oddawania barw – wątpliwy, a przecież przy stosowaniu światła białego chodzi właśnie o dobre oddawanie barw i dobre samopoczucie wynikające z postrzegania otoczenia jako „przyjazne”.

Bardzo często firmy podają nie pojedynczą temperaturę barwową, ale przedział, w którym zawiera się temperatura barwowa światła emitowanego przez oferowane oprawy. Świadczy to o braku selekcji diód używanych do produkcji opraw. Tym samym – każda oprawa może emitować światło o innej barwie i innej wartości strumienia świetlnego, niż pozostałe. Również ich trwałość może być bardzo różna. Także w jednej oprawie każda z diód może być inna od pozostałych, a to oznacza, że trwałość oprawy jest równa trwałości diody najsłabszej.

I tu dochodzimy do technologii produkcji. Profesjonalne firmy, od lat zajmujące się oświetleniem, też oferują na drogi oprawy LED, ale w cenie kilkukrotnie wyższej, niż bliżej nieznane firmy, oferujące przeważnie oprawy z „kraju środka”. Znane firmy oświetleniowe, które produkują oprawy LED, selekcjonują diody, ponieważ chodzi o uzyskanie jednolitości barwy, trwałości i parametrów elektrycznych wszystkich diód, na bazie których ma być wykonana oprawa. Ponadto wartości temperatury barwowej emitowanego z opraw światła nie przekraczają 5600K a i ta barwa jest uznawana przez producentów za skrajnie chłodną. Preferowana temperatura barwowa to przedział 3000K – 4000K przy czym zawsze podawana jest jedna wartość dla danego typu oprawy, a nie przedział temperatur.

Ogromną słabością firm handlujących oprawami chińskimi jest bardzo wąski asortyment oferowanych opraw – zarówno pod względem barwy światła jak też mocy i optyk. Przeważnie jest to zestaw opraw z jedną optyką (nie zawsze udostępnianą), jednym przedziałem temperatury barwowej (uwaga – brak selekcji diód!) i trzema – czterema mocami. Wyliczenia parametrów świetlnych dla przeciętnej drogi pokazują, że przy zastosowaniu takich opraw można spełnić wymagania oświetleniowe maksymalnie do klasy ME4b. Jedyną firmą, która jest w stanie oświetlić oprawami LED drogi praktycznie wszystkich klas, jest Philips, choć i profesjonalni konkurenci Philipsa też oferują ciekawe rozwiązania i zapewne w niedługim czasie będą w stanie dostarczyć oprawy LED do oświetlenia dróg wszystkich klas.

Jest jeszcze jeden dość istotny aspekt wyboru kontrahenta przy instalacji opraw LED na drogach – wiarygodność firmy. O ile znani producenci są obecni na rynku i w przypadku, kiedy „nawalą”zawsze można dochodzić swoich praw, o tyle z firmami bliżej nieznanymi i w dodatku sprzedającymi towar zza wielkiego muru może być kłopot. Firmy te w większości przypadków zmieniają branże (w tej chwili są to LEDy bo to modne, za chwilę będą to tekstylia – bo z czegoś trzeba żyć...), zmieniają formy działalności, powstają, upadają, a oferowane gwarancje są mocno wątpliwe. Ponadto trudno wśród pracowników takich firm znaleźć choć jednego specjalistę z branży oświetleniowej – w najlepszym razie są to elektronicy.

Z powyższych, siłą rzeczy, krótkich i wyrywkowych rozważań wynika kilka wniosków:

Przy podejmowaniu decyzji o wyborze dostawcy należy sprawdzić jego wiarygodność

Bardzo ściśle należy określić wszystkie parametry opraw, które będą dostarczane

Do oświetlenia dróg preferowałbym barwę 4000K

Należy określić klasę oświetlenia drogi (np. we współpracy z projektantem oświetleniowcem), a następnie bezwzględnie wymagać obliczeń parametrów świetlnych dla tej drogi, wykonanych w oparciu o dane fotometryczne oferowanej oprawy niezależnym, otwartym narzędziem obliczeniowym – np. Dialux'em; jeśli obliczenia nie spełniają wymogów normy dla dobranej klasy oświetlenia – oprawę należy odrzucić; proponuję, aby obliczenia sprawdził również projektant oświetleniowiec.

Podsumowując:

Na pytanie, zadane w tytule artykułu, można odpowiedzieć zdecydowanie TAK, jednakże przy zachowaniu wyjątkowej ostrożności w doborze kontrahenta. Cena oraz przedstawiane oszczędności nie mogą być jedynymi kryteriami, bowiem w wielu wypadkach są one pochodnymi:

w przypadku ceny - kiepskiej jakości oferowanych opraw

w przypadku oszczędności – niezgodności proponowanych rozwiązań z wymaganiami normy i braku fachowców z branży wśród pracowników oferentów (oszczędności są, ale nie aż tak duże, jak przedstawiają to handlowcy z firm, o których piszę).

Trzeba więc dobrze rozważyć, co i od kogo warto kupić tak, aby nie narazić się na straty i związane z nimi kłopoty.



Andrzej Mazurkiewicz

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.